Wieża Thane'a & Team

Ale konkretne propozycje bylyby fajne - nie odkladajcie tego na pozniej - "nie mamy informacji" czy "najpierw trzeba by bylo sie przyjzec jak to wyglada" to zadne wymowki - jak sie przyjzycie? A jak sie przyjzycie to co? To juz konkretny plan. A ogolny plan to trzeba juz teraz - zrobicie to sami? Wlamiecie sie? Wykorzystacie kogos? Kogo? Jak? Itd. zebyscie chociaz wiedzieli kogo/czego szukac i tym podobne, a nie siedza i czekaja az ktos do nich podejdzie i powie "hm, chcecie sie dostac do skryptorium sigmara, widze po waszych mordach, sluchajcie, mam dla Was propozycje" - nie, tak nie bedzie :P

No to moze ja sie wypowiem
Posiadam pierscien ktry bedzie negowal zabezpieczenia ulatwi to wejscie w stopniu dosyc sporym. Informacje o von Carsteinie znajduja sie pewnie w kolegium od trupow (swiatla) vampir ytam nie wejdzie bo jak niby ma minac zabezpieczenia, ktore niewatpliwie sa robione na trupy a niedajboze kogos tam spotka to zostanie z niego Vampir Instant, wiec musi dokladnie powiedziec czego chce a moze uda sie wyciagnac. Trzeba pamietac ze sa to miejsca do ktorych sie wchodzi wiec napewno nie ma tam zabezpieczen, ktorych sami magowie by nie umieli obejsc.Za 3 miesiace bedzie tam Veluviell i Ulryk, do nich mam interes moze wiec pomoga w jakims stopniu sie odstac choc nie jestem pewna bo zadnymi przyjaciolmi to nie jestesmy.

Zajebiscie ciezkie wejscie, 2 tepe krasnoludy ktore zabija wszystko co nie jest magiem kolegium i komora z gazem, ktory jest wpuszczany w zamknieta przestrzen jesli nie umeisz tego obejsc. Zabezpieczenia znaja dokladnie tylko najwyzsi z kolegium magii, ktorzy za swietego chuja Ci ich nie zdradza (to tak jak bys Krauzego probowal namowic do tego aby podal Ci pin do swego bankomatu obiecujac za to np tysiac dolcow).
Nie zabija, bo one tylko wpuszczaja, ale rzeczywiscie, moga zamknac zdalnie pomieszczenie, odciac tlen i cos ew. wpuscic. Ale rzeczywiscie nic z tego akapitu Vaine, ani zadna z Waszych postaci nie wie, nie wiecie nawet do konca, czy dalej tak jest (to nie ta sama kampania wiec nie musze byc konsekwentny).

8 dnia warto sprobowac bo wtedy magowie racczej cierpia i watpie zegby ich wielu bylo w kolegium i mogli stanowic super duze zagrozenie, aczkolwiek jesli sa to beda bronic ich najwiekszych i najwazniejszych sekretow / informacji i nawet 8 dnia beda jebac czarami wiedzac ze sami padna ale obronia info, zreszta zapewne nie tylko magia jest kolegium bronione.

Jak przemysle wiecej to napisze

Thane: KOLORY SA DLA MNIE!! Zebym mogl w Waszych postach komentowac.

Ostatnio edytowany przez Hryniek (2007-11-16 09:55:11)

A skad Ty Joziu wezmiesz taka kase jaka trzebaby bylo wylozyc na takie cos ;-) gdyby to bylo tak proste i gdyby byli tacy ludzie to czemu nie wykradli juz tego i nie szantazuja tym imperium?

Hrynio podobno miał jakiś miecz do opchnięcia ;) a tak poważnie to na dobrą sprawę gówno można zaplanować jak się kompletnie nic nie wie o miejscu które chce sie spenetrować :P Więc na dobrą sprawę to w pierwszej kolejności na sesji trzeba będzie jak najwięcej info zdobyć o skryptorium już w samym Altdorfie, a kasa teraz się zastanawiam czy opcją nie byłoby poszukanie osób które są zainteresowane czymś co jest w skryptorium i mają przy okazji kasę na sponsoring takiej eskapady... Korzyści mają obie strony... Kwestia znalezienia takich osób w jak najbardziej dyskretny sposób, nie można wiecznie liczyć tylko na własne siły a za sojusznika mieć grupkę szkieletów...

Hrhr - raczej nie, tak przed chwilką jeszcze gadałem z M na ten temat (o tym że jak mag zobaczy co weźmiemy to będzie miał nas za idiotów którzy mogąc z tą wiedzą która tam jest zniszczyć imperium biorą jakieś bzdety) i mój dodatek do tego byłby taki że będę przez ten czas podróży a pewnie i później pracował nad eliksirem rytualnym zmieniającym nasz wygląd (wtedy nawet jak listy gończe roześlą to będą szukali nie tych co trzeba), w ekstremalnym wypadku to może być drużyna ćpunów ubranych jak banda chaosytów dowodzona przez woja chaosu w płycie (Józio) z bladym elfem (H), wychudłym wyglądającym jak totalny ćpun człowiekiem (ja) no i + drugi człowiek - podobnie wyglądający (Gosia). Także wtedy raczej nas nie znajdą a wiedząc co wzięliśmy i mając inwazje chaosu na głowie wywieszą listy gończe zamiast grupy uderzeniowej Panów w Kapeluszach :]
Doprecyzowujac, konkretnie omowilismy jak wyglada "zmienianie" wygladu w warhammerze - rzeczywiscie mozna przy pomocy wypacania tluszczu (skora zostaje wiotka) oraz pewnych bolesnych eliksirow przestawiajacych nieco rysy oraz chowajacych / zmieniajacych wlosy, ich kolor, kolor oczu i skory zmodyfikowac druzyne na tyle, ze nawet jak sie ktos domysli, ze sa pod wplywem alchemii zmieniajacej wyglad to nikt nie dojdzie jak wygladaliscie przed jej uzyciem. I rzeczywiscie z sukcesem uzyty taki sposob eliminuje opcje, ze nie bedziecie sie juz mogli pokazac w imperialnych miastach, gdzie nawet jesli by Was nie scigala inkwizycja wjechac byscie nie mogli, bo Wasze podobizny dla samej zasady (zeby pokazac, ze nie inkwizycja sciga winnych takich bezprecedensowych przestepstw) wywieszonoby wszedzie. A tak jesli nawet ktos sie sklei, ze rzeczywiscie macie zmieniony wyglad to nikt nawet nie bedzie probowal Was szukac (bo i tak Was nie znajda) - jak po kilku dniach nikt Was nie wylapie to pewnie powiesza kogos i powiedza ze to Ci - po torturach i po stosie.

mam tez inny pomysl ale nie wiem czy wypali ale 2 pomysly sa lepsze niz 1.
Jak juz pomoglismy w tej wiosce w ogole bysmy mogli popomagac dla imperium i legalnie dostac dostep do tych w sumie malo znaczych informacji dla imperium. Legalnie zawsze lepiej ale nie wiem jak sie wy na to zapatrujecie

To, czy informacje sa istotne, to jest Baaaaaaaardzo subiektywna kwestia. Jeden z inkwizytorow moze uznac jakies informacje o puszczajacej sie pokojowce imperatora za totalna pierdole, inny za kluczowe dla panstwa informacje. Jesli chodzi o inne sprawy - tam nie ma rzeczy "malo znaczacych" - takiego sformuowania uzyl H. Rzeczy maloznaczacych nie trzyma sie pod takim kluczem. Ale rzeczywiscie, sa o wiele istotniejsze tam trzymane. Ale ocena tego jest bardzo subiektywna i w gestii inkwizycji. No i dorzucic nalezy, ze zadnej ksiazki legalnie stamtad nie wyniesiecie, moglibyscie w naprawde dobrej opcji najwyzej przeczytac kilka interesujacych Was stron.

Tak poza tym H to jak wytłumaczysz inkwizycji pomagającego imperium wampira - nawrócił się czy coś? krasnoludzkiego renegata chaosu od którego da się wyczuć magię (a więc chaos), jakoś mi się nie widzi ten pomysł ale można rozważyć of course :]

Wiem tylko po prostu mnie się pominęło :P

Nie czepiamy się tylko konfrontujemy Twoje pomysły z rzeczywistością :> a co do samych pomysłów to mi tamten pasuje - tylko trza by dopracować tą zmianę wyglądu (stworzenie takiego ryta może troszkę zająć ale jest warte zachodu) i przede wszystkim będzie się trzeba dowiedzieć komu mamy przyłożyć ten nóż do gardła :>

W tej chwili Sowa to Cie nie dotyczy ;P

narazie się wstrzymam od odpowiedzi może sami na to wpadniecie :) myśle że wasze postacie powinny o tym wiedzieć :)

Ja jestem praktycznie mało inteligentnym wikidajłom alez mojego punktu widzenia to wygląda tak.....
Najpierw ino musicie znaleść osobe mondrom i piśmiennom (nie to co ja) która mazałą na papierze ten budynek(thane nie wiem czy moja postać wie co to jest czy nie) ona ma takie papiery na których ten budynek jest namalowany ale tak że tylko drugi mąndry to zrozumie. Jo tam myśle żę tam będzie nabazgrane jakiś słaby punkt czy wejscie od strony studzienek bądź kanałów.

Pamiętajcie że nie wiem co wiecie sami na ten temat więc ciężko mi jest w tej chwili inne rozwiązanie wykombiować. Te wydaje mi się najbardziej realne. Proszę jeszcze raz o wyrozumiałość


Ewentualnie inne rozwiązanie. wartownicy na pewno się zmieniają co jakiś czas (muszą to nie są roboty)dowiedzieć się jak to się odbywa czy są jakieś chasła ilu jest tych wartowników jak często się zmieniają. Wtedy można by było przejąć ich uniformy zrobić zmianę warty i wejść do środka ( tylko nie tak na Hurrraa:P)

Ostatnio edytowany przez SoWa1201 (2007-11-22 13:48:36)

No własnie nie wiem jak to wygląda ale jak przeglądałem tą rozmowę to nie widziałem takiego rozwiązania i raczej nikt nie szedł w tą stronę heh