Wieża Thane'a & Team

1. Czemu my jako druzyna i ja jako mg?
2. Co mozesz wniesc?
3. Jak wygladala Twoja gra dotychczas?
4. Jakiej gry oczekujesz?
5. Jakiego stylu prowadzenia oczekujesz?
6. Jak mocno angazujesz sie w mlotka?
7. Opisz jak wygladala Wasza druzyna, Wasza gra.
8. Napisz cos, co sprawi, ze bedziemy chcieli z Toba grac.
9. Wiecej o sobie - nikt Cie tu oprocz mnie i Hrynka nie zna za bardzo, zainteresowania, postacie jakimi grales i lubiles grac itd. co robisz ile masz lat gdzie sie szkolisz po co itd ;p
10. Jak u Ciebie z czasem - kiedy go masz, kiedy nie masz, ile.

M ankieta bezpieczeństwa do ABW jest już mniej szczegółowa :P

1. Uważam że jesteście najbardziej doświadczonymi osobami które grają w młotka, a nie chce mi się grać z ludźmi którym Warhammer traktują jak Lord Of The Rings w gorszej wersji co dla mnie osobiście się nie podoba. Mg zdążyłem poznać i jak do tej pory nie poznałem osoby która bardzoej się wczówa w klimat :)
2. Hmmm jedyne co moge wnieść to świerzą krew....hehe. Czasem potrafię błysnąć inteligencją co na moich sesjach ratowało życie reszcie drużynki zazwyczaj :P To co bym wniósł to napewno nowe spojerzenie na sprawę lub kampanię w której się znajdujeie :)
3. Moja gra wyglądała następująco : Większość drużyn nie było zgranych przez co zaczynałem co raz nowe sesje  mając nadzieję że ci będą potrafili sę zgrać....Mg mieli różne doświadczenie od kilku lat do kilku miesięcy. Sesje były zazwyczaj improwizone lecz klika było już gotowych np. Popioły Middenheim oraz Wieże Altdorfu. Moge się jedynie pochwalić że zazwyczaj ja przechodziłem tak jak by na kolejną profesję :)
4. Oczekuję ciężkiego mrocznego świata w którym będe musiał z dnia nadzień kombinować jak przeżyć, dużo własnej inicjatywy i zgrania drużynowego.
5. Tak jak wyżej napisałem.
6. Powiedzmy że potrafie przeczytać dodatkowe książki żeby lepiej odgrywać swoją postać :) Było tak w przypadku Rycerza Middenheim (przeczytałem książke rycerze Ulyka) Staram się odgrywać harakterj każdej postaci jaką gram i jak do tej pory mi się to udawało.(aktualnie czytam miecze chaosu a ostatnio przeczytałem zabójca trolli, skaevenów, i szpony chaosu ) wszystkie te książki są warhammerowe:)
7. Moja drużyna składała się zazwyczaj z osób które wcześniej grały w DD lub wcale :/ niestety. Pierwsze sesje jakie miałem przyjemnośc grać organizowała osoba która gra już ponad 12 lat w warhammera i inne RPG na papierze i grałem z nimi prawie rok. Niestety osoba pojechała do szwaicarii i już nie przyjedzie niesetety. ;/ Aha i ten jeden rok grałem 1 postacią tym się moge pochwalić :)
8. Po pierwsze nie jestem Noobem więc nie będziecie mi musieli niczego tłumaczyć (no chyba że w co się wpakowaliście aktualnie) Potrafię się dostosować więc raczej nie będziecie mieli ze mną problemu :)
9. No więc tak nazywam się mateusz większość osób jakie znam mówi na mnie sowa ;] aktualnie pracuję słucham rocka i hip hopu amerykańskiego toleruję wszystkich ludzi jeżeli oni tolerują mnie ;] nie mam uprzedzeń rasowych itp ( tak jak w warhammerze)
Jak do tej pory grałem ochroniarzem a raczej karczemnym wikidajłom, nie miałem miecza tylko kastety i 2 toporki do żucania i jakoś zawsze udawało mi się przeżyć (na szczęście nikt nie wyskoczył na mnie z płytówką :D grałem Gustawem Guślarzem :D pamiętna postać która pod koniec żywota miała jakieś 20 obłędu i się trzymała :P no i jeszcze kilka ale nie warto o nich wspominać
10. Czas mam w każdy weekend no po za tygodniami jak mam na noc do pracy to wtedy tylko sobota i niedziela mi pasuje :)

P.S   Przepraszam że dopiero teraz to napisałem ale miałem kłopoty z połączeniem bo co chwila mi net padał :/ Licze na to że dołącze do was ;]

no to ja jako gracz prowadzacy i jedyny, ktory nie jest socjopata i przeprowadza demony chaosu do Nuln (right ;)) wypowiem sie:
jestem sklonny byc za
dlaczego spytacie (lub tez nie ale i tak powiem)
zawsze to nowy mozg do myslenia i cos iekawego (pozatym Sowa mam oje podreczniki do DD ktore chetnie bym odzyskal :P)
takze jak jeszcze kawe doniesie to podpisuje sie obiema rencyma pod tym

Nalezy jednak zauwazyc, ze u mnie swiat wyglada nieco inaczej - nie mozna sie sugerowac podrecznikami, ksiazkami itd. bo mozna sie zdrowo przejechac.

Tak czy inaczej, ja wolę się nie wypowiadać z racji na to żem n00b nie z tej ziemi... i towarzystwo bardziej kompetentne ode mnie. Poza tym sam jestem świeżym graczem w teamie więc "dzieci i ryby głosu nie mają"... A co M mówi o swoim świecie to święta prawda, wszelakie podręczniki można won wywalić bo do niczego się nie nadadzą... (pytanie czy ja je w ogóle bym czytał jakby było można ;)) Grałem i w DnD i teraz w WH i powiem szczerze, że nie znam żadnego podręcznika do tych systemów poza luźnym przeglądaniem... I to świadczy, że można się w RPG dobrze bawić bez tego (wystarczy, że M wszystko wie ;P tak tak za to należy się dodatkowy exp :P)

A no i u mnie sa 3, ale jak juz Ci mowilem ich ruchy dokladne i przeznaczenie sam wymyslilem.
Ja tak duzo o Starym Swiecie nie czytalem - wiekszosc z tego, co jest wymyslilem sam, reszta pochodzi z tego, co chcialo mi sie czytac albo na co akurat przypadkiem wpadlem. Choc jak gracz mi powie, ze jest cos i o tu to znalazl i on chce wykorzystac to jakos to zwykle jestem sklonny przemyslec. Ale przed sesja. Na sesji wykorzystywanie wiedzy gracza, szczegolnie o swiecie, zamiast wiedzy postaci jest bardzo przeze mnie ucinane. Czasem dla samej nauczki zmieniam cos tylko po to, by udowodnic graczowi, ze metagame thining sie nie oplaca.

Wychodze z zalozenia, ze zdrowy razsadek i myslenie jest w stanie zastapic kazda wiedze, ale zadna wiedza nie zastapi zdrowego rozsadku i myslenia.

Bo Ty Joziu masz taka bardzo fajna ceche, ze sie 10 razy zastanowisz nad konsekwencjami zanim cos zrobisz, bo wolisz sobie nie przejebac u kogos niz kogos sobie zjednac. Schen jak tylko jest ryzyko zwykle woli pozostac neutralny, a H woli sobie kogos zjednac nawet za jakas cene.

A rpg jak i zycie jest jak partia koscianego pokera w Wiedzminie (bez save'ow) - mozesz wygrac, mozesz i przegrac. Mozesz tez nie zrobic nic i nie ryzykowac i zostawic status quo. Jednak jesli grasz, masz decyzje, masz tez element losowy. Wszystko sprowadza sie finalnie do tego - ze przegrywasz albo wygrywasz. Ale to ILE przegrywasz lub wygrywasz zalezy od stawki. Ktora w trakcie gry mozna zwiekszac, ale nigdy zmniejszyc.

Ot i ta prosta metafora zdradzilem esencje swiata naszego i rpgowego ;p

No ja mowilem juz Sowie, ze zapewne bedziecie chcieli zobaczyc jak wyglada jego gra zanim sie zdecydujemy. Na nastepna sesje po prostu zaprosimy go, skoro jestesmy mniej wiecej wstepnie za.

a no sie zobaczy i mam nadzieje ze bedzie juz Sowa na naszej najblizej sesyjce i sie oceni w praniu :)

Ja na razie sie wstrzymuje od glosu, bo oczywiste jest ze nie bede podejmowac decyzji nie znajac tej osoby. Poza tym, skoro Jozio pisze ze jest noobem, to ja sie juz nie odzywam :P.
W sumie ktos nowy zawsze jest w stanie wniesc cos ciekawego, wiec dlaczego nie? Nie ma innej rady jak po prostu zagrac i zobaczyc jak bedzie.

Czekałem na to Hryniu zastanawiam się dlaczego tak długo... oj starzejesz się starzejesz... ;)

no jestem szczery a co trzeba znac swoja wartosc :D

informacja dla forumowiczow:
-ludzie nieobeznani, ktorzy nie sa swiadomi tego czym jest spam niech patrza na wypowiedz wyzej ;)

Edit by Thane: nie chcesz zobaczyc jak moze wygladac forum jak sie wezme za porzadny modering ;] Schen Ci moze powiedziec ;)